czwartek, 1 stycznia 2015

Near, Far, Wherever You Are..

Chciałabym dzisiaj poruszyć temat miłości na odległość. Temat ten jest różnie odbierany przez różne osoby. Jedni mówią, że coś takiego nie ma prawa istnienia, jest bez sensu. Drudzy mówią, że to miłość jak każda inna, bo przecież, jeśli uczucie jest prawdziwe, to przetrwa wszystko. Jeszcze inni mówią, że to ma możliwość istnienia tylko na chwilę.

Co myślę ja? No, to już trochę bardziej rozbudowane twierdzenie niż te trzy powyższe. Zapraszam do lektury :)

Miłość mogę podzielić na trzy fazy, etapy, rodzaje, jak kto woli.
  • Zauroczenie
  • Zakochanie
  • Prawdziwa Miłość
Pierwsze, zauroczenie, łatwe do zniszczenia, praktycznie nie zostawia po sobie śladów w postaci rozpaczy. Zauroczenie jest wtedy, gdy ta druga osoba wydaje nam się idealna w każdym calu, nasz wzrok pragnie napotykać tą drugą osobę.

Drugie, zakochanie. Trudne do zniszczenia, aczkolwiek przy dużych staraniach jest to możliwe. Jak wygląda zakochanie? Odniosę się do tego, co napisałam jakiś czas temu, link TUTAJ . Zakochanie jest wtedy, gdy czujesz, że przy tej drugiej osobie możesz być sobą, nie musisz się obawiać o swoje wady, wszelkie niedoskonałości. Nie boisz się zdjąć maski codzienności. Nie chcę się za bardzo rozpisywać tu o tym, na ten temat przygotuję osobny post.

No i trzecie, prawdziwa miłość. Nic nie jest w stanie jej zniszczyć, żadne spory, kłótnie, dosłownie nic. Taką miłość spotykamy tylko raz w życiu.

Z miłością na odległość jest to samo. Nie rozumiem ludzi, którzy uważają, że miłość na odległość ma inne zasady, rządzi się innymi prawami. Ludzie, wytłumaczcie mi, z jakiej racji taka miłość ma działać inaczej niż taka tradycyjna? Jedyne co je różni, to to, że w jednej jest przeszkoda w postaci dużego dystansu między zakochanymi, a w tej drugiej tego nie ma.

Osoby, które myślą, że miłość na odległość jest łatwiej zniszczyć, niech teraz uważnie czytają. To nie odległość psuje takie związki, tylko ludzie, którzy wmawiają tym zakochanym, że ich uczucie nie przetrwa. Bo jak się kogoś naprawdę kocha, to nawet tysiące kilometrów nie są w stanie tego zmienić. A wy, wmawiając im swoje racje sprawiacie, że przestają oni wierzyć w to, co czują, a co za tym idzie do rozpadu ich związku.

Uważam, że miłość na odległość jest pięknym zjawiskiem, bo pokazuje, że miłość jest silniejsza od wszystkiego. Nic jej nie przeszkodzi. I jeśli Ty, drogi Czytelniku/droga Czytelniczko jesteś w takim związku, to wiedz, że trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że będzie się Wam układało jak najlepiej.

Podziwiam ludzi, którzy są w takich związkach, gdyż potrzeba w nich wiele zaufania i wytrwałości, więcej niż zwykle.

Chyba wyczerpałam swoje możliwości co do tego tematu, jednak jeśli macie jakiekolwiek pytania, to piszcie je w komentarzach :)


Korzystając z okazji, że to pierwszy post w Nowym Roku, chciałam złożyć Wam wszystkim życzenia. Życzę wam kochani, byście zawsze byli szczęśliwi, nie mieli problemów, aby każdy dzień przynosił nowe, piękne wspomnienia, żebyście mieli wokół siebie wartościowe osoby. Dużo zdrowia, bo jest chyba najważniejsze. Powodzenia w życiu. Znalezienia prawdziwej miłości.

A sobie, życzę weny, bo ostatnio was zaniedbuję ;)

Na koniec piosenka.




Trzymajcie się ciepło, kochani ;*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz