sobota, 22 listopada 2014

Życie Jak Poemat?

Coraz częściej moją głowę nawiedzają myśli dotyczące życia, jego sensu, przebiegu... Postanowiłam podzielić się nimi z wami, być może komuś dadzą one do myślenia i zmienią coś w jej/jego życiu.

Życie to kruchy i delikatny dar. Trzeba umiejętnie się z nim obchodzić, by go nie zepsuć, bo przecież na każdym kroku, czyha na nas coś, co może nasze życie obrócić w pył. Życie to szansa na zdobycie bardzo ważnej wiedzy. I wcale nie mam tu na myśli tej wiedzy, którą nabywamy ze szkolnych podręczników, chodzi mi o wiedzę życiową, dotyczącą wartości życiowych, zachowań w danych sytuacjach, uczuć, emocji. Każdy z nas na początku swojego życia dostaje czystą kartkę i długopis. I to w naszym interesie leży to, by ta kartka została wypełniona jak najlepiej. Zapewne będzie pełna błędów, przekreśleń i poprawek, ale to nie jest ważne. Przecież człowiek to istota omylna, popełnia błędy, jednak sęk leży w tym, by potem te błędy naprawić. Ważne jest to, by na koniec zostać wynagrodzonym za treść naszej kartki-życia.

Ludzkie życie można porównać do książki. Ma swój koniec i początek, określonych bohaterów, miejsce i czas akcji. My, bohaterowie, każdego dnia zmagamy się z problemami życia codziennego, poznajemy nowych ludzi, zawieramy nowe znajomości, przyjaźnie, związki, cierpimy, śmiejemy się, płaczemy itd. Nasza książka wciąż jest w fazie tworzenia się, nikt z nas nie znam zakończenia, nie mamy możliwości spojrzenia na ostatnią kartkę w celu poznania końca losów bohatera. Zakończenie można poznać dopiero wtedy, gdy nas już nie ma na świecie. Tylko od nas zależy, czy na końcu znajdziemy Happy End, czy smutny napis The End.

To do nas samych należy wybór drogi życiowej, wartości życiowych, a przede wszystkim ludzi, którzy będą nam towarzyszyć. To my decydujemy, czy nasze życie będzie dobre i uczciwe. Więc pamiętajmy o tym i zastanówmy się, co możemy zmienić, by życie stało się lepsze.

Korzystając z okazji, chciałabym bardzo podziękować moim wspaniałym przyjaciołom, którzy pomogli mi pozbierać się po rozstaniu. Jestem Wam niezmiernie wdzięczna, bez Was nie dałabym sobie rady. Kocham Was bardzo mocno, dziękuję, że jesteście ze mną. <3
Szczególnie chciałabym podziękować jednemu osobnikowi. Dzielnie wysłuchiwał mojego lamentowania, doradzał mi i podtrzymywał na duchu. Serdeczne dzięki ;*

Na dzisiaj to tyle. Kiedy nowy wpis? Tego nie wiem, mam nadzieję, że czas pozwoli mi na choćby jeden krótki wpis w przyszłym tygodniu. Życzę wszystkim dużo uśmiechu i żeby wszystko szło tak, jak tego chcecie. ;*

poniedziałek, 17 listopada 2014

.

Jako, że dawno mnie tu nie było, przepraszam za nieobecność. Niestety, życie licealistki lekkie nie jest, brakuje czasu na wszystko. Dziś mam dla was kilka moich przemyśleń, zapraszam do lektury ;)



A co, jeśli Ty nigdy nie bawiłeś się czyimiś uczuciami, a Twoimi ktoś ciągle się bawi? Jest na to jakaś zasada, reguła, czy coś? Jak to jest, że Ty się starasz, robisz wszystko, by było jak najlepiej, a na końcu i tak obrywasz i cierpisz? Bo nie rozumiem tego. Czasem mam wrażenie, że tym dobrym obrywa się za to, że są uczciwi wobec innych i nie krzywdzą. Chciałabym w końcu spotkać w swoim życiu kogoś, kto uszanuje mnie, moje uczucia i to, co robię. Kogoś takiego, kto nie będzie próbował mnie zmienić. Pytanie, czy jest na tym świecie ktoś taki?....



Te dwa słowa sprawiają wiele kłopotu. Czasem mogą zniszczyć coś, co budowało się przez długi czas, ale mogą też przyczynić się do powstania czegoś bardzo pięknego. Raz zawstydzają, raz uszczęśliwiają, niekiedy nawet dobijają. "Kocham Cię" ma niewyobrażalną siłę. Boimy się wypowiadać te słowa, bo pokazują one coś, co obnaża nas emocjonalnie przed drugą osobą. Boimy się także braku zrozumienia ze strony osoby, do której kierujemy te słowa. Jednak warto się przełamać i powiedzieć je swojemu wybrankowi/swojej wybrance, bo zawsze jest jakaś szansa, że druga osoba odwzajemnia nasze uczucie.



Deszcz jest czymś w rodzaju oczyszczenia. Gdy pada, razem ze łzami wyrzucam z siebie wszystko, co mnie boli, gryzie i dobija. Każdy potrzebuje od czasu do czasu popłakać, wyładować emocje, żeby przez następne dni stawiać czoła nowym wyzwaniom i troskom.


Na koniec jeszcze piosenka.


Trzymajcie się ciepło kochani <3 Życzę wszystkim uśmiechu, mnóstwa ciepełka i kogoś, kto Was mocno i szczerze przytuli. Mi ostatnio tego brakuje.